Każda pizza jest inna. Dziś dwie propozycje od nas, w tym jedna dietetyczna. Oczywiście sam możesz zrobić swój wariant bazując na naszych podpowiedziach.
Muzyka: Hemiola "Hemiola-Foxtrot"
Moje pierwsze pizze (które pizzami nie były) też robiłem z jajkiem (co zbrodnią dla Włocha jest). Teraz pod żadnym pozorem.
Pizzę zazwyczaj robię na dużej kwadratowej blaszce (tym wypełnieniu z piekarnika) dla 4 osób jest OK.
Mój obecny przepis jest taki: 40-50dkg mąki 5-7dkg drożdży z kostki (nie instant) łyżeczka cukru szczypta soli szklanka letniej wody
Mąkę przesieje, dodaje do niej sól, drożdże rozrabiam z cukrem, zalewam częścią wody - dodaje do mąki, później dodaje resztę wody i wyrabiam ciasto na jednolitą masę. Zostawiam do wyrośnięcia na 30minut (po tym czasie jeszcze raz wyrabiam - formuje placek ręką albo używam (też świętokradztwo) wałka. Na wierzch dodaje co mam - przecier (ale też pomidory, wszelkiego rodzaju sosy, ketchup, kawałki pomidorów z puszki, umówmy się, że przecier to hasło na cokolwiek co koło pomidora leżało, a z czego da się zrobić dobrą bazę na spód pizzy) cebula, podsmażone pieczarki, szynka, czasami tuńczyk, ostatnio boczek, ser, zioła. Czasami zioła dodaję do mąki i wtedy ciasto jest takie aromatyczne. Do piekarnika rozgrzanego do 220 stopni na 12-17 minut.
Tak to prawda ciasto im cieńsze tym lepsze, no oczywiście w granicach rozsądku. Musi "unieść" składniki, które na nim leżą.
Co do tego jajka w przepisie Jacka, to jajko jest tu spoiwem, bo nie ma jako tako mąki za wiele, a same otręby nie wystarczyłyby. Jadłem taką pizzę i choć jest inna i puryści nie nazwali by jej pizzą, to powiem Wam, ze jest naprawdę smaczna. Zresztą polecam sobie spróbować i wtedy ocenić.
Jest jeden tylko minus podkastu o jedzeniu: Nie da się przekazać smaków i zapachów ;-)
Moje pierwsze pizze (które pizzami nie były) też robiłem z jajkiem (co zbrodnią dla Włocha jest). Teraz pod żadnym pozorem.
OdpowiedzUsuńPizzę zazwyczaj robię na dużej kwadratowej blaszce (tym wypełnieniu z piekarnika) dla 4 osób jest OK.
Mój obecny przepis jest taki:
40-50dkg mąki
5-7dkg drożdży z kostki (nie instant)
łyżeczka cukru
szczypta soli
szklanka letniej wody
Mąkę przesieje, dodaje do niej sól, drożdże rozrabiam z cukrem, zalewam częścią wody - dodaje do mąki, później dodaje resztę wody i wyrabiam ciasto na jednolitą masę.
Zostawiam do wyrośnięcia na 30minut (po tym czasie jeszcze raz wyrabiam - formuje placek ręką albo używam (też świętokradztwo) wałka.
Na wierzch dodaje co mam - przecier (ale też pomidory, wszelkiego rodzaju sosy, ketchup, kawałki pomidorów z puszki, umówmy się, że przecier to hasło na cokolwiek co koło pomidora leżało, a z czego da się zrobić dobrą bazę na spód pizzy) cebula, podsmażone pieczarki, szynka, czasami tuńczyk, ostatnio boczek, ser, zioła. Czasami zioła dodaję do mąki i wtedy ciasto jest takie aromatyczne.
Do piekarnika rozgrzanego do 220 stopni na 12-17 minut.
Uważam, że im cieńsze ciasto tym lepsze.
Tak to prawda ciasto im cieńsze tym lepsze, no oczywiście w granicach rozsądku. Musi "unieść" składniki, które na nim leżą.
OdpowiedzUsuńCo do tego jajka w przepisie Jacka, to jajko jest tu spoiwem, bo nie ma jako tako mąki za wiele, a same otręby nie wystarczyłyby. Jadłem taką pizzę i choć jest inna i puryści nie nazwali by jej pizzą, to powiem Wam, ze jest naprawdę smaczna. Zresztą polecam sobie spróbować i wtedy ocenić.
Jest jeden tylko minus podkastu o jedzeniu: Nie da się przekazać smaków i zapachów ;-)